Tuesday, August 13, 2013

*Bartolini*

Tych postaci nie da się zapomnieć. Tym bardziej, że coraz częściej ich przygody są przypominane. Jakiś czas temu skończyłem oglądać całą serię (w ciągu tygodnia ok 20 razy... Filip nie odpuszczał). Trudno się dziwić, że podczas przygotowań do wernisażu, który odbył się 2 tygodnie temu w Kazimierzu Dolnym, także Bartolini z całą ferajną pojawił się na jednym z moich obrazów.
Format: 40x50x4 cm, płótno, akryl.







1 comment:

ollart said...

Ale czad,wspominki:)